top of page

Krajobrazy

Jeziora

 

 

 

W jeziorach kuli ziemskiej znajdu­je się czterokrotnie więcej wody niz we wszystkich rzekach. Jednak żywot jezior jest stosun­kowo krótki. Bez stałych dostaw świeżej wody szybko zniknęłyby z powodu parowania, zamulania i wypływających strumieni.

 

 

 

 

Geografowie różnie klasyfikują jeziora, na przykład ze względu na sposób utworze­nia, stopień zasolenia, czy też możliwości rozwijania się w nich organizmów żywych. Część jezior uformowała się w wyniku ruchów skorupy ziemskiej lub działalności wulkanów, inne są efektem przemieszczania się dawno nieistnieją­cych lodowców lub odcięcia zatoki od morza czy oceanu. Wiele zbiorników wodnych zostało stwo­rzonych przez człowieka na potrzeby hydroelek­trowni i inne.

 

Jeziora pochodzenia tektonicznego

Uskoki tektoniczne oraz ruchy skorupy ziemskiej przyczyniły się do powstania największego je­ziora na świecie, Morza Kaspijskiego, oraz naj­głębszego na kuli ziemskiej, leżącego na Syberii, jeziora Bajkał.

Morze Kaspijskie leży w depresji, z zachodu ograniczonej pasmem Kaukazu, zaś ze wschodu wyżynami centralnej Azji. W ciągu ostatnich kil­ku milionów lat jego powierzchnia znacznie się zmieniała - przed wypiętrzeniem się Kaukazu, Morze Kaspijskie i Morze Czarne tworzyły jedną b całość. Bajkał z kolei to wypełniony wodą rów ś: tektoniczny, utworzony w wyniku zapadnięcia się masy lądu. Potężny uskok tektoniczny. Rów Środkowoafrykański, również wypełniony jest sznurem jezior, do których należą między innymi Jezioro Alberta, Jezioro Edwarda, Tanganika oraz Niasa. Ten sam uskok biegnie na północ aż do południowo-zachodniej Azji. gdzie na jego dnie, na głębokości 399 m poniżej poziomu mo­rza, znajduje się najniżej położone jezioro świata - Morze Martwe.

Jeziora pochodzenia wulkanicznego

Najczęściej spotykanym rodzajem tego typu je­zior są zalane wodą kratery wulkanów. Do naj­większych należy słynne Crater Lake na wulka­nie Mazama w stanie Oregon (USA). Crater Lake powstało około 6600 lat temu, ma średnicę długo­ści 10 km oraz głębokość 589 metrów.

Czasami potoki lawowe odcinają część doliny wraz ze znajdującą się w niej wodą tworząc nowe zbiorniki wodne, takie jak na przykład jezioro Kiwu w Rowie Środkowoafrykańskim, na grani­cy Zairu i Rwandy. Przed erupcją wody doliny Kiwu spływały na północ do Nilu. Jednak po odcięciu ich przez potok lawy, Kiwu odprowadza wodę rzeką Ruzizi do jeziora Tanganika. Na pół­kuli północnej najczęściej można spotkać jeziora uformowane przez lodowce w okresie ostatnie­go zlodowacenia. Olbrzymia większość jezior w Polsce powstała w ten właśnie sposób, podob­nie jak około 60 tysięcy jezior Finlandii oraz jeziora alpejskie.

Lodowce ostatniego zlodowacenia wyżłobiły w podłożu głębokie bruzdy, które następnie zo­stały wypełnione wodą z topniejącej masy lodu. Uwolniony materiał skalny, wcześniej uwięziony w lodzie, zatamował odpływ wody, tworząc w ten sposób jeziora. Pojezierze Mazurskie zostało w większości uformowane w bruzdach polodow-cowych zalanych wodą z topniejącego lodu.

Na terenach zbudowanych z wapieni możliwe jest powstanie jezior pod powierzchnią ziemi. Wapienie stopniowo są rozpuszczane, a następnie wymywane przez wodę. w wyniku czego tworzy się zapadlisko z licznymi jeziorami oraz rzekami. Podobne zjawisko występuje na obszarach boga­tych w złoża soli.

 

Słone jeziora

Większość jezior wypełnionych jest wodą słodką, stale dostarczaną przez źródła i strumienie. Jednakże jeśli dopływ i odpływ słodkiej wody jest ograniczony, staje się ona coraz bardziej nasycona związkami mineralnymi, pochodzący­mi z erozji otaczających jezioro skał. Jednocześ­nie w wyniku parowania, w zbiorniku systema­tycznie ubywa wody. Typowym przykładem sło­nego jeziora może być Great Salt Lake (USA).

Dwa wielkie słone jeziora - Morze Kaspijskie oraz Jezioro Aralskie - znajdują się w południo­wo-zachodniej Azji. Jezioro Aralskie było kiedyś czwartym pod względem powierzchni jeziorem na Ziemi. Jednak odkąd zmieniono bieg dwóch jego dopływów, powierzchnia tego kolosa zmniejszyła się z 77451 km2 do 40000 km2. da­jąc mu w rezultacie 6 pozycję na świecie.

Najbardziej zasolone są wody Morza Mart­wego, położonego na granicy pomiędzy Jordanią i Izraelem. Średnia zawartość soli w tym jeziorze jest aż 9 razy wyższa niż w morzach i oceanach.

 

Sztuczne zbiorniki wodne

Sztuczne jeziora to stworzone przez człowieka zbiorniki wodne, wykorzystywane do składowa­nia wody dla celów użytkowych, przemysłowych lub dla zasilania hydroelektrowni. Zbudowane przez człowieka zbiorniki mogą być różnej wiel­kości, a największe z nich to Jezioro Nassera, powstałe w wyniku zatamowania Nilu na granicy Egiptu i Sudanu, oraz jezioro Mead na rzece Kolorado w Stanach Zjednoczonych.

Wody podziemne

 

 

 

Większość zasobów wody na naszej planecie zgromadzona jest w otwartych zbiornikach na jej powierzchni. Jednak takie pod ziemią woda przesiąkająca skały tworzy zbiorniki, formuje pod­ziemne strumienie, a nawet rzeki.

 

 

 

 

 

Ponad 97% światowych zasobów wody zgro­madzone jest w oceanach, 2% uwięzione jest w czaszach lodowych i lodowcach. Wody podziemne to zaledwie 0,6%, rzeki i jeziora 0,2%, a para wodna w atmosferze, z części której powsta­ją opady, stanowi tylko 0,001%.

 

Warstwy wodonośne

Kiedy pada deszcz, część wody spływa po po­wierzchni, docierając do strumieni i rzek, część wyparowuje i wraca do atmosfery w postaci pary wodnej, część zaś wsiąka w glebę. Ta, która wsią­ka jest w części zużywana przez rośliny, a pewna jej ilość dostaje się w głębsze warstwy gleby, skąd dociera do znajdujących się poniżej skał.

Skały porowate utworzone są z ziaren, między którymi znajdują się mniejsze lub większe prze­strzenie zwane porami, którymi mogą przemiesz­czać się płyny i gazy. Takie skały mogą wchłaniać wodę jak gąbka. Przykładem skał porowatych są piaskowce, zbudowane ze ścieśnionych i scementowanych ziaren piasku. Skały, takie jak granity i wapienie, nie są porowate, ale za to znajdują się w nich liczne pęknięcia i szczeliny, którymi może przemieszczać się powietrze i woda. Dlatego nazy­wamy je skałami przepuszczalnymi. Woda prze­mieszczająca się pęknięciami i szczelinami, drąży coraz to większe otwory, co doprowadza do pow­stania całych labiryntów tuneli i jaskiń, z których część z czasem ulega zawaleniu. Ogół zjawisk związanych z rozpuszczaniem skał przez wodę, jak również teren, na którym takie zjawiska zachodzą w dużym natężeniu nazywamy krasem, od nazwy wapiennego płaskowyżu w północno-zachodniej części Gór Dynarskich na Bałkanach.

Podziemne rzeki

Wody podziemne krążące w warstwach skał wa­piennych tworzą czasem podziemne rzeki, które gwałtownie wzbierają, gdy na powierzchni pada­ją ulewne deszcze.

Podstawowa różnica między przepuszczalnymi skałami porowatymi a innymi skałami przepusz­czalnymi, jak wapienie czy granity, polega na tym, że w skałach porowatych woda przemieszcza się znacznie wolniej. Dzięki temu woda ta samoistnie się oczyszcza. Wapienie i granity nie są w stanie tak skutecznie oczyścić wody. Jeśli więc woda gro­madzi się w podziemnym zbiorniku w skałach przepuszczalnych nieporowatych, istnieje duże praw­dopodobieństwo, że będzie ona znacznie bardziej zanieczyszczona niż woda, która została przefil-trowana przez skały porowate.

 

Przepuszczalność gruntu

Zarówno skały porowate, jak i przepuszczalne -nieporowate zaliczane są przez geologów do grupy skał przepuszczalnych. Warstwy skalne, w których gromadzi się woda podziemna nazywamy war­stwami wodonośnymi.

Przez warstwę skał nieprzepuszczalnych woda nie może się przemieszczać. Często stanowią one barierę dla wody krążącej w warstwie wodonośnej i nazywane są wtedy warstwami wodoszczelnymi.

Większość wód podziemnych znajduje się bli­sko powierzchni ziemi. Woda sączy się przez war­stwę przepuszczalną aż do momentu, kiedy dotrze do warstwy nieprzepuszczalnej. Dlatego w dolnej części warstwy przepuszczalnej wszystkie prze-stworki i szczeliny wypełniają się wodą. Warstwę tę nazywamy strefą saturacji, nasyconą lub zawod­nioną. Powyżej znajduje się strefa aeracji, w któ­rej woda nie zajmuje wszystkich przestworków i szczelin, ponieważ część z nich wypełnia powie­trze. Strefa saturacji rzadko położona jest głębiej

niż 50 m. Poniżej tego poziomu skały są już silnie zbite, z powodu ciśnienia wywieranego przez wyżej położone warstwy. Dlatego nie ma w nich por, w których mogłaby zbierać się woda.

Zwierciadło wody gruntowej

Zbiorniki wody podziemnej liczą czasem tysiące a nawet miliony lat. Wyjaśnia to w części, dlacze­go na obszarach o skrajnie suchym klimacie wciąż jeszcze można odnaleźć podziemne zapasy wody. Na przykład na Saharze, w czasie poszukiwania ropy naftowej, geolodzy odkryli ogromne baseny wody podziemnej, która gromadziła się tam pod­czas i po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej, kiedy Sahara była jeszcze obszarem porośniętym bujną roślinnością i posiadała gęstą sieć rzek i je­zior. Szacuje się, że pod Saharą znajduje się około 35 tys. km sześciennych wody.

W latach 1983-1991 Libia, wykorzystując pie­niądze pochodzące ze sprzedaży ropy naftowej, przeprowadziła pierwszy etap zakrojonego na sze­roką skalę programu „Wielkiej Rzeki". Program ten miał na celu odnalezienie i wydobycie wody podziemnej a następnie dostarczenie jej ogromny­mi rurociągami do miast znajdujących się na wybrzeżu Morza Śródziemnego.

Naukowcy podkreślają jednak, że są to nieod­nawialne źródła wody i raz wykorzystane, pod­ziemne baseny nie są w stanie ponownie napełnić się wodą. Z drugiej strony woda ta umożliwi zaspo­kojenie potrzeb kraju co najmniej do połowy XXI wieku i być może uczyni Libię krajem samowy­starczalnym pod względem wyżywienia.

Powierzchnia pomiędzy strefą nasyconą a na-wietrzoną nazywana jest zwierciadłem lub pozio­mem wody gruntowej. Opada ona i podnosi się, w zależności od ilości opadów na powierzchni ziemi. Poziom, poniżej którego w skałach zawsze znajduje się woda, nawet w suchych porach roku, nazywamy stałym zwierciadłem wody. Zwierciadło wody gruntowej w skałach dostatecznie przepusz­czalnych jest zwykle równoległe do powierzchni, duże nachylenie wykazuje jedynie w skałach słabo przepuszczalnych. Kształtem naśladuje powierzch­nię terenu - obniża się w sąsiedztwie dolin i pod­nosi na działach wodnych.

Tam, gdzie zwierciadło wody gruntowej pojawia się na poziomie gruntu, woda podziemna pojawia się na powierzchni, formując jeziora i bagna. Na pustyniach, w miejscach, gdzie teren obniża się i dochodzi do poziomu wód gruntowych, powsta­ją oazy. Czasami człowiek pomaga nieco naturze, drążąc studnie. Oazy są zwykle gęsto zaludnione, gdyż ziemia jest tam często bardzo żyzna i inten­sywnie uprawiana. Typowymi roślinami oaz są palmy daktylowe i tamaryszki.

 

Źródła

W miejscach, gdzie warstwa wodonośna i znajdu­jące się pod nią nieprzepuszczalne warstwy skal­ne wychodzą na powierzchnię, np. u podnóża wzniesień, woda wypływa na powierzchnię w pos­taci źródeł, z których formować się mogą strumie­nie i rzeki. Źródła występują również w miejscach uskoków albo szczelin, przez które wody pod­ziemne znajdują ujście. W miejscach, gdzie w po­rze suchej zwierciadło wody gruntowej wyraźnie się obniża może dojść do okresowego wyschnię­cia źródła. Źródła takie nazywamy sezonowymi.

Obszary krasowe są nieomal całkowicie pozba­wione sieci wód powierzchniowych. Giną one pod powierzchnią w miejscach zwanych ponorami. Pod ziemią łączą się one z wodami podziemnymi i mo­gą tworzyć podziemne strumienie, a nawet rzeki. Mogą one na powierzchni dać początek obfitemu źródłu, zwanemu wywierzyskiem.

 

Wody artezyjskie

Niektóre zbiorniki wody podziemnej są ograni­czone warstwami skał nieprzepuszczalnych zarówno od dołu. jak i od góry. Jeśli warstwy wodonośne są nachylone, woda może przemiesz­czać się w dół i gromadzić na dnie warstwy wodo­nośnej pod coraz większym ciśnieniem. Zbiorniki takie nazywamy basenami artezyjskimi, a nazwa pochodzi od prowincji Artois we Francji, gdzie po raz pierwszy wykonano odwierty, z których wy­trysnęła woda, wypierana własnym ciśnieniem.

Baseny artezyjskie spotyka się również w innych regionach świata, na przykład w Australii. Warstwy przepuszczalnych piaskowców wychodzą na po­wierzchnię w Wielkich Górach Wododziałowych. Woda z opadów wsiąka w ziemię i spływa w dół nachyloną warstwą skały przepuszczalnej, która na zachodzie ograniczona jest nieprzepuszczalny­mi glinami. W ten sposób we wnętrzu najsuchszego kontynentu powstał wielki basen artezyjski, rozciągający się na przestrzeni 1550 tys. km2, na obszarze stanu Queensland i części Nowej Płd. Walii i Australii Płd. Tylko dzięki istnieniu stud­ni artezyjskich w gorącym i suchym wnętrzu kraju mogło rozwinąć się rolnictwo. W przeszłości woda wypływała ze studni pod własnym ciśnieniem. Obecnie, w związku z obniżeniem się zwierciadła wody gruntowej, spowodowanego intensywną eks­ploatacją studni, woda musi być wypompowywa­na na powierzchnię.

Wody artezyjskie odkryto również pod Paryżem i Londynem. W Basenie Londyńskim woda gro­madzi się w porowatych skałach kredowych, które wychodzą na powierzchnię we wzgórzach Chilten i ciągną się ku północnemu zachodowi oraz we wzgórzach North Downs, skąd rozciągają się na południe. Warstwa przepuszczalna ograniczona jest nieprzepuszczalnymi glinami. Intensywna eks­ploatacja studni artezyjskich zarówno w Paryżu, jak i Londynie spowodowała, że obecnie woda ta nie zaspokaja wszystkich potrzeb i musi być uzu­pełniana wodą ze zbiorników powierzchniowych.

Gorące źródła i gejzery

Woda w niektórych źródłach, zwłaszcza na obsza­rach wulkanicznych, gdzie magma (stopiona pod wpływem wysokiej temperatury skała), znajduje się blisko powierzchni, jest ciepła, a czasem nawet wrząca. Źródła, w których woda jest cieplejsza, niż średnia roczna temperatura powietrza danego ob­szaru nazywamy gorącymi lub termalnymi. Więk­szość wody w gorących źródłach pochodzi z opa­dów atmosferycznych. Część to woda juwenilna, która uwolniła się z magmy w wyniku reakcji che­micznych, zachodzących w trakcie jej schładzania. Gorące źródła spotyka się często na obszarach o wzmożonej aktywności sejsmicznej.

Gejzery to odmiana gorących źródeł, które w dość regularnych odstępach czasu wyrzucają w po­wietrze potężne słupy wrzącej wody i pary wod­nej. Określenie gejzer pochodzi od islandzkiego słowa geysir, oznaczającego wytrysk. To wspa­niałe zjawisko można podziwiać jedynie w trzech miejscach na świecie - na Islandii, w Nowej Ze­landii (na Wyspie Północnej) i w Parku Narodo­wym Yellowstone, w stanie Wyoming, w USA. To właśnie w Yellowstone znajduje się najbardziej znany ze wszystkich gejzerów, Old Faithfull.

 

Ochrona zasobów wodnych

Woda podziemna jest niezwykle istotna dla roz­woju rolnictwa i przemysłu. Wykorzystuje się ją również w gospodarstwach domowych. Na przy­kład w USA 20% zużywanej przez cały kraj wody pochodzi z zasobów wody podziemnej. Niestety w wielu rejonach, np. w znanej z rozwiniętego rol­nictwa Kalifornii oraz w Teksasie, wody pod­ziemne eksploatowane są zbyt szybko, by jej zapa­sy mogły się odnowić. Już teraz brak wody spowodował upadek wielu gospodarstw rolnych.

W południowo-zachodniej Anglii wody pod­ziemne zabezpieczają połowę potrzeb. W późnych latach osiemdziesiątych długie letnie susze spo­wodowały obniżenie zwierciadła wód gruntowych i co za tym idzie kłopoty z zaopatrzeniem w wodę. Pojawiła się więc konieczność wprowadzenia ogra­niczeń. Od tej pory mieszkańcy zużywają mniej 

wody w swoich gospodarstwach domowych, a ogrody podlewają tylko wieczorem, wtedy naj­mniej wody wyparowuje do atmosfery.

 

Jakość wody

Problemem jest nie tylko ilość wody, ale również jej jakość. Szczególnie istotna dla jakości jest ilość rozpuszczonych w wodzie podziemnej substancji stałych. Na obszarach zbudowanych za skał wa­piennych woda zawiera duże ilości węglanu wap­nia, głównego składnika skał wapiennych. Widać to zwłaszcza w jaskiniach. Krople wody kapiące ze stropu jaskini pozostawiają cieniutkie warstew­ki węglanu wapnia, które z czasem tworzą fanta­zyjne sople zwane stalaktytami. Na dnie jaskini odbywa się podobny proces, z tym że kolumny węglanu wapnia przyrastają od dołu i tworzą formy zwane stalagmitami. Stalaktyty, przyrastające od góry i stalagmity, rosnące od dołu, mogą się w koń­cu połączyć, tworząc tak zwane kolumny. Czasem można zobaczyć całe zespoły takich stalaktytów kolumnowych, przypominające wyglądem pisz­czałki organów.

Woda pochodząca z obszarów bogatych w sole wapnia jest twarda. Twardość to termin używany do określenia ilości soli mineralnych rozpuszczo­nych w wodzie. Twarda woda pozostawia osad 

w bojlerach, czajnikach i filiżankach. Oprócz wspomnianego węglanu wapnia, mogą to być też chlorki i siarczany wapnia oraz magnezu. Twarda woda wymaga większych ilości mydła i proszku do prania lub mycia. Co więcej, kiedy woda bo­gata w sole mineralne używana jest do nawadnia­nia obszarów rolniczych, może dojść do nadmier­nego zasolenia gleby i w efekcie do upadku rolnictwa na danym obszarze. Najgorsza pod tym względem jest woda z najgłębszych części war­stwy saturacji, ponieważ to właśnie tam stężenie substancji mineralnych jest największe. Zasolenie wody może być również związane z nadmierną eksploatacją studni w rejonach rolniczych. Do­prowadza to do obniżenia poziomu wód grunto­wych, co umożliwia wlewanie się zasolonej wody morskiej w strefę saturacji, studnie ulegają wów­czas zasoleniu i nie nadają się do użytku.

 

Zanieczyszczenie wody

Kolejnym zagrożeniem jest skażenie wody. Zanie­czyszczenie wód powierzchniowych jest dla więk­szości ludzi oczywiste, ponieważ często można je zobaczyć gołym okiem. Niestety, zanieczyszczone są również wody podziemne. Źródłem tych zanie­czyszczeń są ścieki przemysłowe i komunalne. Dlatego na obszarach zurbanizowanych woda pod­ziemna często nie nadaje się do picia. Nawet na obszarach rolniczych nawozy, pestycydy, jak rów­nież ścieki komunalne często doprowadzają do ska­żenia wód podziemnych.

Rolnictwo i przemysł pochłaniają coraz więcej wody. W obliczu eksplozji demograficznej zapo­trzebowanie na wodę ciągle wzrasta i nic nie wska­zuje na to, żeby miało się kiedyś zmniejszyć. Dlatego szczególnie ważne staje się racjonalne gospodarowanie ziemskimi zasobami wody i tro­ska o to, by ograniczyć emisję mogących ją zanie­czyścić odpadów.

Kras

 

 

 

Od rodzaju skał Jakie tworzą skorupę ziemską, zależy otaczający nas krajobraz. Spośród wszystkich skał, wapienie, pod wpływem erozji, potrafią stworzyć najpięk­niejszą i najciekawszą scenerię.

 

 

 

Skały wapienne. do których należą m.in. kreda i marmur (przeobrażony pod wpływem wyso­kiej temperatury i ciśnienia wapień) zbudo­wane są z kalcytu. minerału, który z chemicznego punktu widzenia jest węglanem wapnia. Kalcyt nie rozpuszcza się w czystej wodzie, lecz pod wpły­wem wody deszczowej, zawierającej dwutlenek węgla pochodzący z powietrza lub gleby, zamie­nia się w rozpuszczalny wodorowęglan wapnia.

Inną ważną cechą skał wapiennych jest obec­ność licznych szczelin. Szczeliny pionowe powsta­ją na skutek wysychania i pękania osadów wapien­nych. Poziome szczeliny odpowiadają przerwom w gromadzeniu się osadów. Umożliwiają one prze­pływ wód podziemnych w litych skałach.

 

Jaskinie krasowe

W skałach wapiennych powstają najdłuższe i naj­bardziej rozgałęzione systemy jaskiń. Wody pod­ziemne wytrwale drążą szczeliny, powiększają je i zamieniają w pionowe kominy, poziome koryta­rze i obszerne groty.

Kiedy poziom wód gruntowych jest wysoki, jaskinie są zalane wodą. Wraz z opadaniem zwier­ciadła, woda jest zastępowana przez powietrze -powstaje labirynt podziemnych tuneli i jaskiń. Woda ścieka szczelinami między wapiennym pod­łożem bądź też płynie jaskiniami jak podziemna rzeka i ostatecznie znowu zbiera się w dolnychpokładach wapiennej skały. Dalszą drogę w dół uniemożliwia warstwa skał nieprzepuszczalnych. Dlatego też podstawę wychodni wapieni bardzo łatwo można rozpoznać po linii wypływających spod ziemi źródeł (tzw. wywierzysk).

Krajobraz kresowy

Podziemny system jaskiń często nie wywiera żad­nego wpływu na topografię znajdujących się nad nimi terenów. Zdarza się jednak, że sklepienia pod­ziemnych jaskiń i korytarzy zapadają się, w wyni­ku czego powstają charakterystyczne zagłębienia zwane lejami krasowymi lub, w przypadku więk­szych form, poljami. Typowy, poszarpany krajo­braz wapiennych masywów nazywany jest krasem (nazwa pochodzi od płaskowyżu Kras w Słowenii). Charakter krasowego krajobrazu zależy w dużej mierze od rodzaju uszczelnienia wapieni. Na przy­kład w stromych klifach można odnaleźć wzór pio­nowych szczelin (strome ściany klifów tworzą się wzdłuż takich właśnie szczelin). Powierzchnia wapieni urozmaicona jest pionowymi studniami i zapadliskami (ponory), którymi uchodzą wody powierzchniowe. Zagłębienia te powstają w miej­scach przecięcia się szczelin, które następnie powiększają się w pionowe szyby, które niejako „połykają" płynące po powierzchni strumienie. Przykładem może być głęboka studnia Gaping Ghyll w Yorkshire w Górach Penińskich.

W przeciwieństwie do poszarpanych, stromych powierzchni twardych wapieni, wychodnie kredy - miękkiego, łatwo rozpuszczalnego i znacznie sła­biej uszczelnionego rodzaju wapienia - charakte­ryzują się łagodnymi zaokrąglonymi powierzch­niami. Typowymi wzgórzami kredowymi są faliste wzgórza wschodniej i południowej Anglii. Wapien­ne krajobrazy często pozbawione są cieków wod­nych, ponieważ woda wsiąka w szczeliny oraz otwory i znika pod powierzchnią ziemi. Szczeliny są eksponowane na gołych, skalistych powierzch­niach usianych wzniesieniami (żebra krasowe) otoczonymi powiększającymi szczelinami (żłobki krasowe). W miejscach, gdzie dwie szczeliny prze­cinają się, skała ulega rozpuszczeniu i powstają kominowe otwory (ponory) lub duże zapadliska zwane dolinami krasowymi. Doliny te mogą mieć szerokość dochodzącą nawet do stu metrów. Czasami, patrząc w dół, można zobaczyć zarysy podziemnych rzek płynących od jaskini do jaski­ni. Systemy podziemnych jaskiń powodują odwod­nienie obszarów wapiennych. Na powierzchni czę­sto znajdują się suche doliny rzeczne, którymi niegdyś płynęła woda. Wiele owych dolin powsta­ło w epoce lodowcowej, kiedy klimat był nie tylko chłodniejszy, ale i o wiele wilgotniejszy. Niektórzy naukowcy są zdania, że doliny te powstały, kiedy grunt był zamarznięty. Woda z powierzchni nie mogła przenikać w głąb zamarzniętej skały, zatem wyżłobiła na jej powierzchni doliny.

 

Erozja

Suche obszary pojawiają się też w rejonach, gdzie powierzchnia terenu uległa obniżeniu na skutek erozji. Wraz z obniżaniem terenu, obniżaniu ulegał również poziom wód gruntowych i stopniowo wysychały górne partie strumieni.

Krajobraz krasowy w różnych miejscach wyglą­da inaczej - zależnie od panującego w danym miej­scu klimatu. Odmienny klimat bowiem powoduje różną erozję. Na przykład w klimacie chłodnym i umiarkowanym woda powierzchniowa pocho­dząca głównie z topniejącego śniegu spływa po po­wierzchni, wypłukując luźny materiał skalny i po­zostawiając po sobie nagie kamieniste podłoże.

W klimacie ciepłym krajobraz ów zdominowa­ny jest przez wielkie zapadliska zwane poljami (w serbsko-chorwackim słowo to oznacza pole). Polja mogą mieć nawet dwieście pięćdziesiąt kilo­metrów kwadratowych, a w zimie, kiedy poziom wód gruntowych jest tak wysoki, że zalane są już wszystkie jaskinie, w poljach tworzą się sezono­we jeziora.

 

Malowniczy krajobraz

Cechą charakterystyczną krajobrazu krasowego w wilgotnych tropikach są strome wzgórza wysta­jące ponad płaską równinę. Te groźnie wyglądają­ce wzniesienia nazywane są wieżami krasowymi. W niektórych wapiennych rejonach obszarów tro­pikalnych doliny krasowe powiększają się. aż w końcu tworzą płaską powierzchnię, z której wystają jedynie utworzone z mniej spękanego, twardszego wapienia ostańce.

 

Erozja lodowcowa

 

 

 

Jęzory lodowca spływają wolno w dół zboczy, niosąc ze sobą, jak taśma w fabryce, ładunek skalny. Działają tez jak gigantyczne dłuto, żłobiąc sobie drogę przez góry.

 

 

 

 

Około 10% powierzchni naszej planety po­kryte jest lodem. W najzimniejszym okre­sie epoki lodowcowej, z punktu widzenia geologii całkiem niedawno bo tylko 10 tys. lat temu, lód i śnieg pokrywał aż 30% powierzchni Ziemi. W czasie trwania zlodowaceń lód i niesio­ny przez niego materiał wyżłobiły formy, które nawet dziś można z łatwością rozpoznać w krajo­brazie Ameryki Północnej i Eurazji.

Lód lodowcowy powstaje powyżej linii wiecz­nego śniegu. Na obszarach tych śnieg prawie się nie roztapia, a kolejne opady powodują jego nawar­stwianie. Pod ciężarem górnych warstw dolne war­stwy śniegu zamieniają się w ziarno lodowe, czyli firn, stąd też obszary te noszą nazwę pól firnowych. Firn obserwowany z daleka ma białe zabarwienie dzięki obecnym w nim pęcherzykom powietrza. Dolne warstwy lodowca stają się coraz ciemniej­sze, lód zawiera mniej pęcherzyków, a w niektó­rych partiach znajduje się zamarznięta woda. Woda ta pochodzi z górnych warstw ulegających czę­ściowemu stopieniu pod wpływem promieni sło­necznych. Sączy się ona w dół lodowca, a następnie zamarza, jeszcze bardziej cementując lodowiec. O skali przeobrażeń może świadczyć fakt. że 1 m3 świeżo spadłego śniegu waży około 1 kg. natomiast jeden metr sześcienny lodu lodowcowego może ważyć nawet 900 kilogramów .

Naukowcy dzielą lodowce na lądolody i lodow ­ce górskie oraz swego rodzaju formę przejściową - tzw. lodowce typu norweskiego. Lądolody pokry­wają wielkie obszary, zarówno góry. jak i tereny nizinne. Obecnie lądolód obejmuje niemal całą Grenlandię i całą Antarktydę, gdzie pokrywa obszar 

14 min km2 i osiąga grubość 4,78 km. W niedaw­nej przeszłości geologicznej pokrywał również ob­szary Europy Środkowej, północnej Azji oraz Ame­ryki Północnej. Lodowce typu norweskiego tworzą rozległe czasze lodowe pokrywające szczytowe partie pasm górskich i wieloma jęzorami schodzą w doliny. Lodowce tego typu występują w Nor­wegii, na Spitzbergenie, na Islandii, Nowej Ziemi i w Patagonii. Największy europejski lodowiec tego typu znajduje się w Islandii i pokrywa obszar 19,5 tysiąca km2.

Lodowiec górski jest znacznie mniejszą formą. Zajmuje on głęboką nieckę położoną powyżej linii wiecznego śniegu, zwaną cyrkiem lodowcowym lub karem. W miejscu tym następuje akumulacja padów śniegu i ich stopniowe przeobrażanie w firn i lód lodowcowy. Nadmiar wytworzonego lodu jest niejako wyciskany z pola firnowego i od­prowadzany poniżej linii wiecznego śniegu w pos­taci jęzora lodowcowego, który spływa do miej­sca, gdzie temperatura pozwala na ustalenie się równowagi między ilością dopływającego i top­niejącego lodu. Lód staje się plastyczny dopiero od pewnej głębokości, dlatego zewnętrzne war­stwy lodowca są silnie spękane. Szczeliny lodow­cowe rozmieszczone są najczęściej prostopadle do kierunku ruchu lodowca. Wiele szczelin powstaje z boku lodowca, ponieważ jego środek porusza się szybciej niż jego krawędzie. Kiedy jęzor lodow­cowy mija jakąś przeszkodę, na przykład próg skal­ny, powstaje cała seria poprzecznych pęknięć i tzw. seraków, czyli wielkich brył lodu.

Zmiany w krajobrazie

Lodowiec, przemieszczając się w dół, powoduje erozję podłoża skalnego. Jest również odpowie­dzialny za transport okruchów skalnych, które odry­wają się od ścian doliny w wyniku wietrzenia mro­zowego. Czasami ilość tego materiału jest tak duża, że w całości przykrywa powierzchnię jęzora lodow­cowego. Dla przykładu w grudniu 1991 roku ogromna lawina oberwała się ze wschodniej ścia­ny najwyższego szczytu Nowej Zelandii - góry Cooka, obniżając jej wysokość o 10 metrów. Cały ten materiał skalny, 2,5 min m3, pogrzebał pod so­bą leżące poniżej lodowce.

Materiał skalny naniesiony przez lodowiec nazy­wany jest moreną. Okruchy skalne spadające na brzeg lodowca, a także wyrywane przez lód ze ścian dolin, tworzą wały zwane moreną boczną. Gdy czoło lodowca pozostaje w miejscu przez dłuż­szy czas, usypuje się przed nim wał moreny czo­łowej. Cofający się lodowiec pozostawia wyto­piony z siebie materiał moreny dennej.

 

Procesy glacjalne

Wyróżnia się kilka podstawowych form erozji glacjalnej. Z abrazją mamy do czynienia , kiedy przymarznięte do dna i boków lodowca okruchy skal­ne rysują i ścierają przylegające skały. Powstałe w ten sposób rysy są ważną wskazówką dla na­ukowców, którzy na ich podstawie potrafią okre­ślić zasięg lodowców w przeszłości. Inną formą jest „wyskubywanie" z podłoża luźnych bloków skalnych i przemieszczanie je przez lodowiec. Lodowiec oddziałuje też na podłoże swoją ogrom­ną masą, doprowadzając do miażdżenia znajdują­cych się pod nim skał.

 

Formy glacjalne

Erozja glacjalna przeobraża krajobraz wielu rejo­nów górskich. Przykładem takiej erozji jest sam cyrk lodowcowy, zazwyczaj są to niecki ze stro­mymi zboczami i płaskim dnem, często wypełnione jeziorami. Cyrki lodowcowe pogłębiają się, a jed­nocześnie cofają się i podcinają zbocza gór. Przy­kładem takiego działania lodu są szczyty Matter­horn w Alpach i K-2 w Karakorum, podcięte z czterech stron przez cyrki lodowcowe.

Zbocza dolin lodowcowych są strome i wy­gładzone do pewnej wysokości. W przekroju przy­pominają literę U w przeciwieństwie do V- kształt­nych dolin rzecznych. Stromość zboczy spowodowana jest intensywnym wietrzeniem mechanicznym. Charakterystyczną formą krajo­brazu przeobrażonego przez lodowiec górski są również doliny zawieszone. Lodowce boczne do­pływające do doliny lodowca głównego mogły obniżać dno swych dolin jedynie do górnego poziomu lodu w dolinie głównej. Przykładem doliny zawieszonej jest dolina roztoki w Tatrach. Potok spływa z niej wodospadem na dno doliny rzeki Białki.

Inną charakterystyczną formą obszarów pokry­tych niegdyś lodem są fiordy. Fiordy to zatoki mor­skie powstałe przez zatopienie przez morze potęż­nych dolin lodowcowych o głębokości do 2 tys. metrów, które zostały wyorane przez lodowce spły­wające niegdyś z głównego pasma górskiego Skandynawii. Fiordy są charakterystyczne dla wy­brzeży, które były w przeszłości zlodowaciałe. Oprócz zachodniej Norwegii można je spotkać także na wybrzeżach Grenlandii i Szkocji. 

Przesuwający się lodowiec wygładza i kopułowato zaokrągla wystające partie skał. Utworzone w ten sposób formy nazywamy mutonami; cha­rakteryzują się one łagodnym stokiem od strony nasuwania się lodowca i stromą, postrzępioną ścia­ną od strony przeciwnej. To postrzępienie spowo­dowane jest wyrywaniem przymarzniętych do od­chodzącego lodowca kawałków skały. Inną formą krajobrazu polodowcowego są tzw. drumliny -pagórki utworzone w miejscach, gdzie z podłoża wystawała ostra grań odpornej skały. Lodowiec, nasuwając się na taką skałę, usypywał wokół niej kopczyk z niesionego ze sobą materiału skalnego.

Osady lodowcowe

 

 

 

Badania osadów pozostawionych przez dawno już nieistniejące lodow­ce i lądolody dostarczają istotnych danych, które pozwalają wyobrazić sobie, jak wyglądała Ziemia w cza­sach kolejnych zlodowaceń.

 

 

 

Ostatnia seria wielkich zlodowaceń przy­padła na epokę zwaną plejstocenem. Roz­poczęła się ona około 2 milionów lat temu i zakończyła stosunkowo niedawno, bo zaledwie przed dziesięcioma tysiącami lat. W tym czasie kil­kakrotne oziębienie klimatu doprowadziło do powstania lodowców kontynentalnych, czyli lądo-lodów, które posuwając się na południe, wielo­krotnie pokrywały obszary Europy, Azji i Ameryki Północnej. Te ogromne masy lodu pozostawiły trwałe ślady w krajobrazie zlodowaciałych obsza­rów; czy to w postaci wyżłobionych przez siebie form, czy też w postaci form powstałych z mate­riałów naniesionych przez lodowiec. Poruszający się lodowiec transportuje ogromne ilości materia­łu skalnego - nosi on nazwę moreny. Nazwa more­na dotyczy również wszelkiego materiału osadzo­nego przez lodowiec, bądź lądolód. Grubość tych osadów waha się od kilku centymetrów do kilku­set metrów i często stanowią one podstawę do roz­woju żyznych gleb. Są one również źródłem piasku i żwiru wykorzystywanych do produkcji betonu. Wyróżnia się dwa rodzaje osadów lodowcowych: wy sortowane i niewysortowane.

 

Osady niewysortowane

Niewysortowane osady lodowcowe nazywane są gliną zwałową (morenową lub lodowcową). Glina ta wyróżnia się brakiem warstwowania, a większe otoczaki i głazy są bezładnie rozrzucone w mate­riale drobniejszym (pył, piasek).

Okruchy skalne spadające na brzeg lodowca, a także wyrwane przez lód ze ścian dolin, tworzą na jego powierzchni wały moreny bocznej lub wa­ły moreny środkowej powstałe z połączenia moren bocznych dwóch zbiegających się lodowców. Większość materiału skalnego niesionego przez lodowiec gromadzi się jednak u jego spodu i dla­tego nosi nazwę moreny dennej. Kiedy lodowiec przesuwa się do przodu, materiał skalny moreny dennej poddawany jest wpływowi ogromnych ciśnień. Skała jest kruszona i wygładzana. Twarde skały, takie jak granit mielone są na piasek, nato­miast skały mniej twarde rozpadają się na znacz­nie mniejsze ziarna.

Duże głazy nie niszczeją tak łatwo, dlatego czę­sto przenoszone są na znaczne nawet odległości. Kiedy zostaną ostatecznie złożone, a glina zwało­wa ulegnie rozmyciu - stają się one eratykami, czyli głazami narzutowymi. Łatwo je rozpoznać, ponie­waż często zbudowane są z zupełnie innych skał, niż podłoża, na których spoczywają. Grubszy mate­riał kamienisty pozostały w postaci warstwy po rozmyciu gliny zwałowej nazywa się brukiem morenowym. Większość osadów gliny zwałowej nie tworzy wyrazistych form terenu.

Gdy czoło lodowca pozostaje w miejscu, usypu­je się tam charakterystyczny wał moreny czołowej. Proces ten zachodzi w tzw. strefie ablacyjnej -w miejscu, gdzie ilość materiału wytopionego z lodowca jest większa niż ilość świeżego mate­riału uzupełniającego straty, wskutek czego lodo­wiec zanika. Dlatego wały moreny czołowej wska­zują nam dziś miejsca, do których dotarł lądolód w czasie kolejnych zlodowaceń. W Polsce przykła­dem wzgórz moreny czołowej jest min. Wał Trzeb­nicki ciągnący się od Nysy Łużyckiej do Ostrze­szowa i osiągający wysokość 284 m (Kobyla Góra).

Przykładem utworów zbudowanych z gliny zwałowej są również drumliny. Są to pagórki o owalnym poziomym zarysie i zaokrąglonych, opływowych kształtach, uformowanych przez nacisk poruszającego się lodu. Dlatego drumliny mają bardziej strome stoki od strony, w którą po­ruszał się lodowiec. Występują zazwyczaj gro­madnie i tworzą charakterystyczne krajobrazy. Do najpiękniejszych form tego typu należą drumliny w Irlandii o długości 1,5 km i wysokości 60 m.

Osady wysortowane

Działanie wody i wiatru powoduje, że materiał skal­ny osadza się oddzielnie, w zależności od wielkości lub ciężaru ziaren. Powstają więc osady, które różnią się od gliny zwałowej. Są one warstwowane, to znaczy układają się w oddzielne warstwy.

Przykładem form zbudowanych z takich osa­dów są ozy. Zazwyczaj są to długie, nawet kilkusetkilometrowe, kręte wały, które mogą osiągać wysokość kilkuset metrów. Powstają one dzięki wodom płynącym pod, wewnątrz, lub na po­wierzchni lodowca. Strumienie te przenoszą mate­riał skalny i osadzają go w szczelinach, tunelach lodowcowych lub pod lodem. Kiedy lód się topi, na powierzchni ukazują się wały.

Osady tworzące ozy to przede wszystkim gruby żwir i otoczaki z domieszką piasku i mułu. Ozy charakterystyczne są dla środkowej Irlandii, Fin­landii i północnej Kanady. Często wykorzystywa­ne są jako gotowe nasypy kolejowe i drogowe.

Inną formą są terasy kemowe, powstające mię­dzy zboczem doliny a bokiem jęzora lodowcowego w okresie jego zanikania, gdy nie wypełnia już całej szerokości doliny. Terasa kemowa powstaje, gdy strumień wód roztopowych płynie wzdłuż doliny pomiędzy lodowcem a zboczem. Gdy lodowiec topnieje, terasa osuwa się czasem na dno doliny.

 

Wody roztopowe

Na zewnątrz moreny czołowej powstają osady fluwioglacjalne - osady wód roztopowych powstałe z tajania lodowca lub lądolodu. Przykładem osa­dów fluwioglacjalnych są rozległe i bardzo płaskie stożki napływowe, tzw. sandry zbudowane ze żwi­rów i piasków.

 

Jeziora

Dla obszarów zlodowaciałych charakterysty-czne są liczne jeziora. Część z ich powstała przez zata­mowanie odpływu wód czołem lub bokiem lodow­ca. Są to tzw. jeziora zastoiskowe. W plejstocenie w jeziorach tych powstawały tzw. iły warwowe. Składają się one z cienkich naprzemianległych war­stewek jasnych i ciemnych. Warstwy jasne są gruboziarniste i słabiej wy sortowane, ponieważ osa­dzały się w lecie w okresie wzmożonej aktywno­ści wód roztopowych. Warstwy ciemne są zbudo­wane z drobniejszego i lepiej wy sortowanego materiału. Powstawały w zimie, gdy mróz ograni­czał działalność wód roztopowych. Ponieważ jedna warwa reprezentuje osady powstałe w ciągu jedne­go roku, można na ich podstawie określić w latach wiek najmłodszych utworów geologicznych, oraz prześledzić kolejne ingresje i transgresje lądolodu.

 

Osady eoliczne

W powstawaniu osadów polodowcowych bierze również udział wiatr. Wywiewa on z przedpola lo­dowca najdrobniejszy materiał skalny i osadza go z dala od lądolodu w postaci lessów. Less jest poro­watą skałą osadową, często o żółtym, pomarań­czowym lub brązowym zabarwieniu, które pocho­dzi od związków żelaza. Urodzajne gleby lessowe pokrywają znaczne obszary północnych Chin i to właśnie od nich pochodzi żółte zabarwienie rzeki Huang-He, czyli Żółtej Rzeki.

 

Na dnie morskim

Największe formy osadów glacjalnych znajdują się na dnie morskim. Zostały one przyniesione przez góry lodowe, które oderwały się od lądolo­du i czap lodowych wzdłuż wybrzeży. Osady lo­dowcowe na dnie morskim są, w odróżnieniu od innych osadów, stosunkowo gruboziarniste. Okru­chy skalne są porysowane i popękane. Osady tego typu otaczające Antarktydę liczą sobie ok. 25 min lat. Osady na dnie mórz półkuli północnej są dowo­dem na to, że w nie tak odległej przeszłości lodow­ce pokrywały znaczną część kontynentów.

Krajobrazy peryglacyjne

 

 

 

Prawie jedna piąta lądowej po­wierzchni Ziemi jest zamarznięta przez cały rok. Wieczna zmarzlina występuje na Antarktydzie, w pół­nocnych częściach Ameryki Północnej i Eurazji oraz na szczy­tach najwyższych gór wszystkich kontynentów, a na jej obszarze powstały charakterystyczne krajobrazy określane mianem rzeźby peryglacjalnej.

 

 

 

Coraz więcej faktów wskazuje na ocieplanie się ziemskiego klimatu, jednak wciąż pra­wie dwadzieścia procent powierzchni lądów pozostaje w okowach lodu. Wprawdzie w lecie warstwa gruntu położona najbliżej powierzchni odmarza, jednak zwykle jest ona cienka, jej gru­bość waha się od kilku milimetrów do czterech metrów, w zależności od położenia geograficzne­go. W obszarach polarnych grunt nie odmarza nawet na powierzchni. Warstw a wiecznej zmarzli­ny często osiąga tu grubość nawet kilkuset metrów. Przez cały rok skuta lodem jest cała Antarktyda, cztery piąte Grenlandii i północne obszary Alaski. Kanady i Syberii.

 

Działanie mrozu

Czynnikiem w największym stopniu wpływającym na krajobraz obszarów wiecznej zmarzliny jest mróz. Na przykład, ze względu na zamarzniętą głębszą warstwę gruntu, powierzchniowa, która w lecie odmarza. nie jest w stanie dobrze odprowa­dzać wody i zamienia się w nie wysychające błoto. Błoto takie bardzo łatwo spływa już po niewiel­kim nawet nachyleniu terenu, 

tworząc w dolinach tak zwane gleby strukturalne.

Wraz z nadejściem zimy w czynnej warstwie gruntu zachodzą inne procesy mające ogromny wpływ na kształtowanie się lokalnego krajobrazu. 

Woda, która w lecie dostała się do kanalików i szczelin w skałach, zaczyna ponownie zamarzać, w związku z czym jej objętość wzrasta o 10%. Zwiększone ciśnienie rozsadza skałę na coraz to mniejsze kawałki.

Zamarzanie zaczyna się od powierzchni i zstę­puje w dół aż do warstwy wiecznej zmarzliny. Po­między zamarzniętymi warstwami, wieczną zmar­zliną od dołu a wierzchnią, zamarzniętą na nowo, wytwarza się ciśnienie prowadzące do wysadza­nia w górę korzeni drzew, słupów telegraficznych i fundamentów budowli. Ciśnienie to powoduje również powstawanie pagórów mrozowych, zwa­nych pingo. Na szczycie tych wybrzuszeń często znaleźć można zagłębienie przypominające krater wulkanu, które w miesiącach letnich wypełnia się wodą, tworząc niewielkie jeziorka. Inną charakte­rystyczną dla rzeźby peryglacjalnej formą po­wierzchni terenu są tak zwane gleby poligonalne. Zamarzający i odmarzający materiał skalny two­rzy, na skutek pęcznienia, kurczenia się i spełzywania wieloboki o wypukłej powierzchni, których średnica waha się od kilku centymetrów do dwu­dziestu metrów.

Tundra

Na półkuli północnej obszary wiecznej zmarzliny, na których warstwa powierzchniowa sezonowo odmarza, nazywamy tundrą. Prawie nie spotyka się tam drzew, jednak nawet tak krótki okres wege­tacyjny pozwala na rozwój drobniejszej roślinności, zwłaszcza krzewów, mchów i porostów. W mie­siącach letnich bujnie zakwitają zioła, pokrywając wielkie połacie terenu dywanem kwiatów. Zimą życie zamiera i czeka na ciepłe miesiące. Jednak nawet w środku lata temperatura rzadko przekracza tu 10 stopni Celsjusza.

W tundrze żyje niewielu ludzi, za to w miesią­cach letnich roi się tu od owadów i innych bezkrę­gowców. W tundrze żyją też większe zwierzęta: lemingi, lisy polarne, niedźwiedzie, woły piżmowe, a na wybrzeżu foki i morsy. W zimie zwierzęta roś­linożerne w poszukiwaniu jedzenia muszą odgrze­bywać rośliny spod śniegu, a drapieżniki, takie jak wilki, polują. Tundra jest też w lecie odwiedzana przez karibu, renifery i różne gatunki ptaków. W zi­mie jednak zwierzęta te migrują na południe, gdzie znacznie łatwiej o pożywienie.

 

Krajobraz górski

Wieczną zmarzlinę znaleźć można nie tylko w oko­licach biegunów, ale również w wysokich partiach gór na wszystkich szerokościach geograficznych. Czapy lodowe spotyka się nawet pod równikiem, na przykład na górze Kenia, czy na leżącej w pobli­żu Kilimandżaro.

Lodowce na szczytach gór powstają dzięki temu, że temperatura maleje wraz ze wzrostem wyso­kości. Z każdym kilometrem wysokości spada ona o 5-10°C. Oba wspomniane afrykańskie szczyty mają ponad pięć tysięcy metrów wysokości, dla­tego ich szczyty, powyżej granicy wiecznego śnie­gu, pokrywają lodowce.

Na półkuli południowej zamarznięte szczyty gór spotyka się w Australii, Nowej Zelandii oraz w po­łudniowoamerykańskich Andach. Na półkuli pół­nocnej większość wysokich gór pokrytych jest cza­pami lodowymi przez cały rok. A nawet niektóre niższe góry, na przykład w Szkocji, bielą się śnie­giem i lodem przez większą część roku.

Roślinność wysokogórska przypomina bardzo tę porastającą tundrę. Nie ma tam jednak charak­terystycznego dla tundry błota, ponieważ woda ze stopionego lodu może łatwo spłynąć w dół.

Epoka lodowcowa

 

 

 

Na Ziemi panował mróz, szalały śnieżyce, ląd pokryty był wiecznym śniegiem, tworzyły się lodowce. Tak wyglądała nasza planeta od 1 700 000 do 10 000 lat temu — w epoce lodowcowej.

 

 

 

Wprawie każdym zakątku świata można odnaleźć dowody świadczące o tym. jak wyglądała niegdyś Ziemia. Szczyty sięgające nieba, pagórki zdobiące równinny krajobraz oraz kamienie, służące ludziom pier­wotnym do budowy osad kryją w sobie historię naszego świata.

Historia ta odczytana przez geologów opowia­da o planecie, na której panował zupełnie od­mienny klimat od tego. z jakim mamy do czy­nienia obecnie. Powierzchnia ziemi pokryta była wówczas grubą pokrywą lodu. która pracowicie torowała sobie drogę od biegunów w kierunku równika. Ziemia była szarą, zmrożoną lodem, planetą smaganą hulającymi śnieżycami.

 

Zmrożona planeta

Na podstawie pozostałości z epoki lodowcowej -zwietrzelin oraz warstw wygładzonych przez lód powierzchni - geolodzy szacują, że na Ziemi wystąpiło siedem zlodowaceń. Pierwsze z nich miało miejsce około 2.3 miliarda lat temu w prekambrze. Ostatnie, najlepiej poznane przez na­ukowców, nawiedziło naszą planetę w plejstoce­nie (od około 1700000 do około 10000 lat temu). Okres ten nazywany jest epoką lodowcową.

 

Fale upałów

W okresie zlodowaceń pokrywa lodowa z wolna rozprzestrzeniała się od bieguna północnego i stopniowo objęła połowę Ameryki Północnej oraz Europy. Pomimo tego. iż wielkie obszary Ziemi zajmował lód i trawiasta tundra oraz stepy, na terenach, które uchroniły się przed dominacją niskich temperatur, zachowała się tropikalna dżungla i pustynie. Te gorące oazy były szansą przetrwania dla wielu gatunków ssaków, gadów i roślin.

W okresie zlodowaceń klimat nie był jedno­lity. Lodowce wiele razy przesuwały się na po­łudnie i z powrotem, zanim wycofały się całkowi­cie. W okresach przejściowego ocieplenia klimat w niektórych rejonach był nawet cieplejszy niż obecnie. W południowej Anglii, gdzie panowały temperatury tropikalne, skamieniałości wskazują na to. iż nad brzegami Tamizy zagościły słonie oraz hipopotamy.

Okresy panowania wysokich temperatur po­między kolejnymi nawrotami mrozu - tzw. interglacjały - trwały nawet kilkaset tysięcy lat. Wraz z ochłodzeniem, lód wracał na południe niszcząc podłoże, po którym się przesuwał. Wyżłobiony przez masy lodu szlak zniszczenia pozwala współczesnym geologom dokładnie określić trasę ich wędrówki. Kroczące lodowce kształtowały powierzchnię ziemi w dwojaki sposób: poprzez erozję i osady.

Erozyjna działalność lodowców polegała na drążeniu podłoża. Masy skalne wleczone przez lód żłobiły głębokie rynny w twardej powierzchni lądu. Ostre bloki skalne niesione przez przesu­wający się lód jak gigantyczne dłuto drążyły wyraźne rysy w wygładzanym przez lód podłożu. Z biegiem czasu doliny rzeczne pogłębiły się. ich zbocza złagodniały i w przekroju przypominają dziś literę U.

Osady to porwane przez lodowiec, a następnie porzucone, elementy podłoża. Topniejący lód uwalniał i pozostawiał za sobą glinę, żwir i wiel­kie głazy, które można dziś odnaleźć bezładnie rozrzucone na obszarze Europy i Ameryki Pół­nocnej. Krajobraz tych kontynentów, szczególnie ich północnej części, został w dużym stopniu ukształtowany przez lodowce.

Co powoduje zlodowacenie?

Dziś naukowcy nie są w stanie jasno określić źródła zlodowaceń. Niektórzy z nich twierdzą, iż przez ostatnich kilka milionów lat temperatura na biegunach północnym i południowym jest niższa niż kiedykolwiek w dziejach Ziemi. Przyczyny upatrują w zjawisku wędrówki kontynentów, w wyniku której siedem kontynentów powoli odsuwa się od siebie.

Około 300 min lat temu na Ziemi istniał jeden superkontynent zwany Pangeą. Rozpad Pangei to trwający wciąż powolny proces. Na obecnym eta­pie, okalające biegun północny Morze Arktyczne jest jeszcze ze wszystkich stron otoczone lądem.

W przeciwieństwie do. czasów prehisto­rycznych, wody Morza Arktycznego nie mają możliwości przemieszania się z cieplejszymi wodami mórz południowych. W efekcie morze to. które nie ma szans samodzielnie ogrzać się podczas krótkiego lata. jest permanentnie we władaniu lodu. Z kolei Antarktyda, usytuowana na biegunie południowym, jest zbyt oddalona od ciepłych mórz. by pod ich wpływem podniosła się temperatura wody. W efekcie cały kontynent pokrywa lód i wieczne śniegi.

 

Powrót wielkich mrozów

Istnieją również inne przyczyny obniżania się temperatury na Ziemi. Jedną z nich jest ciągle zmieniające się nachylenie osi naszej planety. Inną to. że orbita, po której porusza się Ziemia, jest nieregularna, co oznacza, że czasem Ziemia jest bliżej Słońca, innym znów razem dalej. Jeśli ilość ciepła otrzymywanego ze Słońca zmieni się choćby o \c/c. temperatura na naszej planecie spadnie lub wzrośnie o cały stopień w skali Celsjusza. Kombinacja tych zjawisk jest za­sadniczą przyczyną kolejnych zlodowaceń.

Istnieje teoria, według której epoka lodow­cowa może nastąpić w efekcie akumulacji pyłów i zanieczyszczeń w atmosferze ziemskiej. Nie­którzy naukowcy upatrują przyczyny wyginięcia dinozaurów w kolizji Ziemi z gigantycznym me­teorem. W wyniku zderzenia olbrzymia chmura pyłów przedostała się do atmosfery. Promienie słoneczne nie docierały do powierzchni ziemi, co spowodowało znaczne obniżenie się temperatury. Przypuszcza się. że podobne czynniki mogą być przyczyną kolejnego zlodowacenia.

Grupa naukowców przewiduje, że następna era panowania lodu i mrozów na Ziemi nastąpi za około pięć tysięcy lat. Inni są zwolennikami kon­trowersyjnej teorii, iż epoka lodowcowa wciąż trwa! Ich zdaniem dziesięć tysięcy lat panowania wysokich temperatur może być tylko kolejnym interglacjałem zlodowacenia plejstoceńskiego. Niezależnie od tego. którą z tych teorii przyj­miemy, duże obszary Ziemi już stosunkowo nie­długo ponownie zostaną skute lodem.

Lasy

 

 

 

Leśnictwo zajmuje się problemami zarządzania lasami i ich eksplo­atacji. Są to kwestie niezwykle istotne Jako że lasy są jednym z najważniejszych bogactw naturalnych. Musimy je właściwie pielęgnować, by móc czerpać z ich bogactwa teraz i w przyszłości.

 

 

 

 

 

Obecnie lasy pokrywają około 30% po­wierzchni lądów na ziemi. Niestety, przez ostatnie pięćdziesiąt lat gospodarka ziem­skimi zasobami leśnymi była fatalnie prowadzo­na. Wiele lasów zostało całkowicie zniszczonych dla doraźnych celów. Dopiero od niedawna przed­stawiciele światowego establiszmentu zdają się zauważać problem.
Długo lasy były postrzegane głównie jako źró­dło drewna, surowca leśnego o najszerszym zasto­sowaniu. Jednak lasy odgrywają w naszym życiu znacznie poważniejszą rolę. To one w dużym stop­niu wpływają na klimat i pogodę, choćby przez to. że pochłaniają dwutlenek węgla i dostarczają do atmosfery tlen. Podwyższona zawartość dwutlen­ku węgla w atmosferze może bowiem powodować podwyższenie temperatur}' na ziemi.


Lasy są różne
W lasach można spotkać około 20 tysięcy gatun­ków drzew, jednak tę różnorodność daje się podzie­lić na pięć podstawowych grup.
Drzewa zrzucające liście rosną na obszarach, na których panuje wyraźny podział na pory roku. Ich liście mają zwykle dużą powierzchnię, która poz­wala im odparowywać wodę pobraną z gruntu. Na zimę zrzucają liście, by na wiosnę wypuścić nowe. Grupa ta obejmuje drzewa najlepiej nam znane, jak jesion, buk, kasztanowiec, wiąz, klon, dąb, orzech włoski i wierzba.
Drzewa wiecznie zielone najczęściej spotyka­my w regionach tropikalnych. Podobnie jak drze­wa liściaste strefy umiarkowanej, mają one duże liście. Zrzucają je. po kilka naraz, przez cały rok.

Dzięki temu zawsze są zielone, stąd też ich nazwa. Do tej grupy należą też drzewa rosnące w klima­cie umiarkowanym, takie jak: bukszpan, ostrokrzew czy wawrzyn.
Nieomal wszystkie drzewa iglaste również są wiecznie zielone. Ich liście są drobne i mają kształt igieł. Mają bardzo małą powierzchnię, dzięki cze­mu w znacznie mniejszym stopniu odparowują wodę, co jest niezwykle ważne w regionach, gdzie opady są niewielkie. Niektóre spośród drzew tej grupy mają liście bardziej przypominające łuski niż igły. Takie „łuskowate" liście mają cedry i cy­prysy. Do drzew iglastych zaliczamy jodłę, świerk, sosnę i cis. Niektóre z drzew iglastych, na przy­kład modrzew, zrzucają liście na zimę.

Większość palm pozbawiona jest gałęzi, jedynie u szczytu pnia wyrasta im pióropusz liści, zbliżo­nych kształtem do pióra bądź wachlarzowatych.

Również znane z naszych ogrodów paprocie mają swoje większe odpowiedniki. Paprocie -drzewa mają pnie dochodzące do 10 m wysokości, z których na szczycie wyrastają „pióropusze" liści.
 

Typy lasów
Wyróżnia się wiele rodzajów lasów w zależności od obszaru, na którym występują oraz od drzew, jakie w nich rosną, na przykład wilgotne lasy rów­nikowe, wilgotne lasy podzwrotnikowe, lasy liś­ciaste strefy umiarkowanej oraz borealne lasy igla­ste. Wszystkie drzewa zrzucające liście kwitną. Niektóre z drzew wiecznie zielonych również po­krywają się kwiatami. Tylko wiecznie zielone drzewa iglaste nie mają kwiatów w potocznym te­go słowa rozumieniu, a nasiona przechowują w szyszkach. Wilgotne lasy równikowe, jak sama nazwa wskazuje, rosną w rejonie równika. W stre­fie tej opady utrzymują się na wysokim poziomie przez cały rok. W lasach tych jest zatem wiecznie gorąco i wilgotno. Typowy las równikowy jest znacznie bardziej różnorodny niż liściasty las stre­fy umiarkowanej. Na kilometrze kwadratowym powierzchni występuje tu około dwudziestu razy więcej gatunków drzew niż w lesie liściastym stre­fy umiarkowanej.
W lesie równikowym można wyróżnić kilka pię­ter, czy też warstw. Warstwa górna, stanowiąca coś w rodzaju baldachimu, znajduje się wysoko nad powierzchnią ziemi. Tworzą ją gałęzie i liście wyra­stające z nagich pni, przeciętnie na wysokości około 30-40 metrów. Kilka wyjątkowo wysokich drzew wybija się ponad ten baldachim, korony ich tworzą najwyższą warstwę.
Niżej, na wysokości mniej więcej 10 m znajdu­je się piętro zwane podrostem, w którym rosną przeważnie młode drzewa, hamowane w swym roz­woju przez brak światła. Jeszcze niżej znajduje się podszyt, w skład którego wchodzą krzewy. W miej­scach, gdzie warstwa górna jest szczególnie gęsta roślinność podrostu jest rzadka, wystarczy jednak trochę światła wpadającego przez dziurę po zwa­lonym drzewie, a już bujnie się rozwija.
Największe lasy równikowe porastają dorzecze Amazonki w Południowej Ameryce, centralną Afrykę (zwłaszcza Zair), południowo-wschodnią Azję: Filipiny i Indonezję.
Lasy podzwrotnikowe rosną w Indiach, jak
rów­nież w południowo-zachodniej i południowo-wschodniej części Australii, południowych Chinach i w Nowej Zelandii. Na obszarach tych pasaty i monsuny niosą znad morza dużo wilgoci, co przy dość wysokiej temperaturze stwarza odpowiednie warunki dla wilgotnych, zawsze zielonych lasów.
Lasy liściaste strefy umiarkowanej porastają obszary zachodniej Europy, wschodniej Azji oraz wschodnią część Ameryki Północnej. Rosną w nich przede wszystkim drzewa zrzucające liście, cza­sem jednak można też spotkać w nich drzewa igla­ste. Czasami duże skupiska drzew iglastych tworzą wiecznie zielone lasy strefy umiarkowanej.
Północna część Azji, Ameryki Północnej i Eu­ropy to obszar, na którym najczęściej można spo­tkać lasy iglaste. Drzewa iglaste znacznie lepiej bowiem niż liściaste radzą sobie w warunkach suro­wego, chłodnego klimatu, w którym lata są krót­kie, natomiast zimy długie i mroźne. Lasy tego typu spotkać też można bliżej równika, na zboczach wysokich gór. Panuje tam bowiem klimat podob­ny do północnoazjatyckiego.
Oprócz lasów, powierzchnię Ziemi porastają jeszcze inne formacje roślinne, wśród których warto wymienić sawanny w centralnej Afryce i stepy występujące w południowej i centralnej Azji oraz w obu Amerykach (w Ameryce Północnej stepy nazywa się preriami, w Południowej zaś pampą). Formacje te porośnięte są przede wszystkim tra­wą, z rzadko występującymi drzewami i krzewami. Mała ilość drzew związana jest z niedostatkiem opadów. Na obszarach, na których panuje klimat śródziemnomorski występują tak zwane formacje przejściowe z wiecznie zielonymi lasami twardo-listnymi oraz krzewiastymi zaroślami. Drzewa rosną tam w pobliżu rzek oraz w miejscach, gdzie jest pod dostatkiem wód gruntowych. W Europie są to najczęściej gaje oliwne oraz dąb korkowy, w Australii zaś eukaliptus.


Eksploatacja lasów
Przez całe wieki ludzie wycinali lasy przede wszy­stkim w celu pozyskania drewna. Drewno było pierwszym wykorzystywanym przez człowieka paliwem i do dziś jest używane do ogrzewania.
Najlepsze drewno, pocięte na deski, wyko­rzystuje się do budowy domów, mostów, łodzi i statków, robi się z niego meble, instrumenty muzyczne oraz mnóstwo innych przedmiotów. Inne gatunki wykorzystywane są w procesach produk­cji papieru, plastiku, alkoholu, a z resztek można jeszcze zrobić płyty pilśniowe.
Najbardziej cenione jest drewno drzew liścia­stych, jako że jest ono najtwardsze. Drewno uzy­skiwane z drzew iglastych jest miększe. Są jednak wyjątki od tej reguły. Sosna parana ma bowiem drewno twarde, a nominalnie twarda balsa jest nie­zwykle lekka i miękka.

Las jest źródłem jeszcze wielu innych produk­tów. Z kory dębu korkowego otrzymujemy korek. Z drzewa kauczukowego pozyskuje się lateks, wy­korzystywany w przemyśle chemicznym do pro­dukcji gumy (między innymi również gumy do żu­cia). Z kory chinowca wyodrębnia się chininę, lekarstwo stosowane przeciwko malarii. Żywica sosny znajduje szerokie zastosowanie przy pro­dukcji lakierów. Wiele drzew od dawna ceniono ze względu na właściwości odżywcze ich owoców. Obecnie drzewa owocowe najczęściej uprawia się w sadach. W przemyśle spożywczym wykorzy­stuje się też nasiona i orzechy wielu gatunków.
Jeszcze dwa tysiące lat temu Europa nieomal w całości pokryta była lasami, jednak większość z nich została wycięta, ustępując miejsca uprawom rolnym. Podobny los spotkał gęste niegdyś lasy wschodniej części USA. W ciągu pięciu wieków, od momentu pojawienia się Europejczyków, zosta­ły one prawie całkowicie zniszczone.


 

Gospodarka leśna
Umiejętnie gospodarowany las może być niewy-czerpalnym źródłem surowców. Las sam odradzał się już tysiące razy. Rośliny nagozalążkowe istnie­ją na ziemi już od 300 milionów lat, a okrytoza-lążkowe, czyli wszystkie drzewa liściaste, pojawi­ły się około 160 milionów lat temu.
Lasy północnej Europy i północnej części Ame­ryki Północnej mają nie więcej niż 10 tysięcy lat. Wówczas to bowiem powoli wycofał się z tych te­renów lądolód. Wystarczyło jednak, że klimat nieco się ocieplił, a już pojawiły się pierwsze drzewa. Najpierw leszczyna i brzoza, potem sosna, wiąz i jesion, a na koniec król drzew - dąb.
Las. spalony albo wykarczowany przez czło­wieka, sam się odrodzi. Pierwsze pojawią się szyb­ko rosnące drzewa, na przykład brzozy, a kiedy już trochę podrosną, zapewniają schronienie innym, wolniej rosnącym, takim jak np. dąb.
W lesie wypełnionym najróżniejszymi gatun­kami roślin i zwierząt panuje równowaga. Jeśli jeden gatunek staje się zbyt liczny, natychmiast zwiększa się populacja innego, dla którego ten pierwszy stanowi pożywienie. Jeżeli na danym obszarze pojawia się zbyt dużo drapieżników, wkrótce zaczyna brakować im pożywienia i część albo przenosi się w inne miejsce, albo zdycha z głodu. Gospodarka leśna polega więc na tym, by pozwolić przyrodzie samej utrzymywać równo­wagę, a ingerencję ograniczyć do naprawiania szkód wyrządzonych przez człowieka.
Te lasy, które już istnieją powinny być pielę­gnowane przez kontrolowany wyrąb i rozsadzanie. To jednak nie wystarczy. Coraz większą popular­nością cieszy się koncepcja ponownego zalesiania. Często jednak lasy posadzone przez człowieka są zbyt jednorodne. Dominacja jednego gatunku za­kłóca naturalną równowagę. Dlatego też obecnie przy zalesianiu staramy się tak dobierać gatunki, by było miejsce i dla drzew szybko rosnących, ta­kich jak np. jodła, i dla wolniej rosnących drzew liściastych, np. dębów. Są też szybko rosnące drze­wa liściaste, przykładem może być brzoza, która dostarcza cienia i osłony młodym jodłom.
Drzewa iglaste rosną stosunkowo szybko, dzię­ki czemu można je częściej wycinać i w ten sposób odzyskiwać zainwestowany kapitał. Natomiast większość drzew liściastych, które dostarczają naj­bardziej wartościowego drewna, rośnie znacznie wolniej i z drzew posadzonych dzisiaj pożytek będą mieli dopiero nasi wnukowie.
 

Ochrona
Las, aby prawidłowo się rozwijał, musi być właś­ciwie pielęgnowany. Sekret polega na tym, by wy­cinać jedynie tyle drzew rocznie, ile w tym samym czasie osiągnie wiek wyciętych. Trzeba więc wy­cinkę starannie planować. Jedną z metod planowej wycinki jest wycięcie wszystkich drzew z danego obszaru w określonych odstępach czasu, np. co 50 albo co 100 lat. W czasie między wyrębami las powinien wrócić do stanu pierwotnego. Inną meto­dą jest tzw. wycinka selektywna polegająca na tym, że przeznacza się do wycięcia drzewa w określo­nym wieku i określonych rozmiarów. Młodsze i mniejsze drzewa mają wówczas czas dorosnąć, a w miejscach, w których rosły ścięte drzewa sadzi się nowe. Dzięki takiemu systemowi, sadzonki mogą korzystać z naturalnej ochrony starszych drzew aż do momentu, kiedy same osiągną dojrzałość.
Metoda ta sprzyja również rozwojowi innych roślin i zwierząt żyjących w lesie. Wycinka selek­tywna, w przeciwieństwie do wyrębu, nie jest groź­na dla zwierząt, jako że ani ptaki, ani ssaki, ani owady nie zostają całkowicie pozbawione swoje­go naturalnego środowiska.
Większość rozwiniętych krajów świata prowa­dzi obecnie racjonalną politykę gospodarowania swoimi zasobami leśnymi. Największy jednak pro­blem tkwi w przyszłości lasów równikowych, które należą do krajów biedniejszych. Są obszary, w któ­rych skala zniszczeń jest tak wielka, że za późno już na jakąkolwiek gospodarkę leśną. Co roku po­wierzchnia lasów tropikalnych zmniejsza się o 142 tys. km2. Niektóre kraje, jak na przykład Indie, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, czy Ekwador, praktycznie wycięły już całkowicie swoje lasy. Masowy wyrąb lasów równikowych nie tylko sta­nowi zagrożenie dla klimatu ziemi, ale jest też kata­strofą dla zwierząt.
Na szczęście niektóre państwa podjęły w końcu działania, mające na celu ochronę lasów. Do tej grupy należą Boliwia i Brazylia. W 1986 roku, pod egidą ONZ, powołano do życia International Tro­pical Timber Organization (Międzynarodową Orga­nizację do Spraw Drewna z Lasów Równikowych), w skład której wchodzi 40 krajów.
Zasiadają w niej zarówno producenci jak i użyt­kownicy tego cennego surowca. Specjaliści z Organizacji starają się obecnie rozstrzygnąć w jaki sposób należy przeprowadzić ponowne zale­sienie obszarów dawniej porośniętych dżunglą, by uratować las równikowy od totalnej zagłady.
 

Anchor 1
Anchor 2
Anchor 3
Anchor 4
Anchor 5
Anchor 6
Anchor 7
Anchor 8

W każdym zagłę­bieniu może powstać jezioro, jeśli tylko do­starczana jest woda. Jej źródłem mogą być rzeki, wody pod­ziemne, topniejący lód albo deszcz.

Najniżej położo­ne jezioro świata -Morze Martwe - leży 399 m poniżej pozio­mu morza.

Słone jezioro na Wyspach Galapagos. Mieszkańcy wyspy eksploatują pokłady soli zalegające na powierzchni ziemi w porze suchej.

Strumień wpadający prostopadle do dłu­giego boku jeziora rynnowego tworzy przy ujściu stożek napływowy (powstałą z nanie­sionego materiału deltę). Z czasem narastają­ca delta może podzielić jezioro na 2 części.

Rzeki spływające z lodowców niosą żwir oraz piasek. Naniesiony materiał osadza się na pozo­stałej jeszcze bryle lodu. W miarę top­nienia przykrytego osadami lodu war­stwy zapadają się. Jeśli tego typu za­głębienie wypełni się wodą powstanie tzw. kocioł lodowcowy.

Ukryte w dżungli starorzecze Ama­zonki. Starorzecze to odcięty przez naniesione osady meander rzeki. Jeśli zbiornik taki pozbawiony jest stałego dopływu wody szybko wysycha.

Loch Einich (w Szkocji) jest jeziorem typu rynnowego.

Wybudowanie zapory Hoover dało początek jezioru Mead o dł. 190 km.

Gejzer Castle w Parku Narodowym Yellowstone, w stanie Wyoming. Słynny „Old Faithfull" wyrzuca regularnie co 65 minut słup 12000 litrów gorącej wody na wysokość 55 metrów.

Źródło to naturalny wypływ wody pod­ziemnej na powierzchnię. Jego obecność wskazuje, że w tym miejscu zwierciadło wody gruntowej przecina powierzchnię gruntu.

Wypukłe zwierciadło wody gruntowej pojawia się często na dziale wodnym. W takim wypadku źródła pojawiają się na powierzchni z obu stron działu.

Ta pionowa stud­nia powstała w wyni­ku niszczącej dzia­łalności potoku uchodzącego w głąb ziemi.

W jaskiniach w Carlsbad (Nowy Meksyk) ciągle powstają nowe stalaktyty i stalagmity. Taka ściana stalaktytów powstaje tam, gdzie woda kapie z wielu szczelin w stropie.

Pomiędzy ziarnami piaskowca (po lewej) woda może swobodnie krążyć. Glina zwałowa (po prawej) jest nieprzepuszczalna, ponieważ przestrzenie między ziarnami są wypełnione spoiwem.

Źródła dolinne powstają tam, gdzie zagłębienie terenu przecina warstwę wodonośną poniżej poziomu zwierciadła wód. W ten sposób powstają jeziora, a nawet płynące wzdłuż doliny rzeki.

Zwierciadło wody gruntowej podnosi się po opadach i obniża w okresach suchych. Dlatego, jeśli studnia nie jest dostatecznie głęboka, w suchych okresach może za­braknąć w niej wody. Studnie stałe muszą sięgać poniżej stałe­go zwierciadła wód gruntowych..

Erozyjna dziafalność wód podziemnych może doprowadzić do powstania obszernych korytarzy. Po tej podziemnej rzece w pfd. Francji mogfyby nawet pływać łodzie.

Istnieje wieie przyczyn powstawania oaz. Woda znajdująca się w warstwie wodonośnej może pojawić się na powierzchni wzdłuż usko­ku, w miejscu wypukłego fałdu i w wyniku ero­zyjnej działalności wiatru.

Gejzery pojawiają się tam, gdzie woda w podziemnych kanałach podgrzewa się pod wpływem ciepła wulkanicznego. Woda na dnie podgrzewa się powyżej punktu wrzenia, ale nie może się zagotować z powodu ciśnienia wyżej znajdującej się wody. Powiększa jednak swoją objętość, wypychając górne warstwy wody na powierzchnię. Wówczas ciśnienie podgrzanej wody zmniejsza się, co doprowadza do gwał­townego wrzenia i wyrzucenia strumienia wody i pary ku powierzchni.

Gorące źródła Minerwy w Yellowstone są wielką atrakcją turystyczną. Woda spływa po naturalnych stopniach skalnych pozostawia­jąc białe osady krzemionkowe.

Gorące błota w Rotorua, w Nowej Zelandii. Błoto
podgrzewane jest przez parę wodną pochodzącą z głęboko położonych zbiorników wody podziemnej.

Woda powierzch­niowa znika w szcze­linach gruntu (lewy dolny róg). Rejon Malham w Yorkshire jest zbudowany ze skaf wapiennych, w których woda powierzchniowa wnika wymytymi przez siebie szczeli­nami w głąb gruntu, zasilając lokalne wody podziemne. Miejsca takie nazywamy ponorami. Powstają one najczęściej na styku warstw przepusz­czalnych i nieprze­puszczalnych.

Najbardziej uderzającą cechą obszarów kra­sowych jest brak powierzchniowych cieków wodnych. To suche zapadlisko ze stromymi brzegami w Turcji zostało wyrzeźbione w pozio­mo uszczelinionym masywie wapiennym.

Przekrój dobrze uszczelinionego wapienia Poziome szczeliny umożliwiają wodzie znale­zienie sobie odpływu.

Wieże krasowe w Chinach. Ostańce tego typu powstały najprawdopodobniej wskutek stopniowe­go poszerzania się dolin krasowych i ponorów.

Ustępujący lodo­wiec odsłania wymo­delowany przez sie­bie krajobraz. Strumienie wpadają z dolin zawieszonych wprost do doliny U-ksztaftnej.

Małe lodowce mogą wyżfobić niec­ko wate cyrki. Ten wypełniony lodem kociof leży ponad 200-kilometrowym lodowcem Beardmore na Antarktydzie.

Dolina przeobra­żona przez erozyjną działalność lodowca w nowozelandzkich Alpach
Południowych. Spływające z gór lodowce wyżłobiły tu głębokie, o niemal pionowych ścianach, U-kształtne doliny.

Mutony, zwane też barańcami, w Gwynedd w Walii.

Mutony chrakteryzują się łagodnym stokiem od strony nasuwania się lodowca i stromą, postrzępioną ścianą od strony przeciwnej

Drumliny powstają w miejscach, gdzie z podłoża na drodze lodowca wstają bardziej odporne na erozję skały. Za skałą powstaje ogon ze skał osadowych.

Głazy narzutowe w Cwm Idwal w północ­nej Walii. Lodowiec potrafi przenosić duże fragmenty skalne na znaczne odległości. Złożone z dala od macierzystych skał noszą nazwę eratyków.

Morena to materiał skalny niesiony na pery­feriach, przy dnie i wewnątrz lodowca. Materiał skalny jest nanoszony również przez wody roz­topowe. Materiał wypełniający wcześniej szcze­liny lodowe zostaje po wytopieniu lodowca roz­rzucony na dnie doliny.

Krajobraz po ustąpieniu lądolodu. Wzgórza moreny czołowej wskazują miejsce, w którym lodowiec zatrzymał się i zaczął wycofywać. Na podstawie ozów i drumlinów można określić kierunek ruchu lodowca. pionowych ścianach, U-kształtne doliny.

Luźne fragmenty skalne rozciągają się wzdłuż lodowca. Na zdjęciu: morena środko­wa powstała w wyniku połączenia moren bocznych sąsiadujących ze sobą lodowców.

Alaska. Kikuty drzew widoczne na zdjęciu mają 4000 lat. Pogrzebane pod lodowcem zostały ponownie odsłonięte.

Na tym przekroju widać, jak cienka jest, w porównaniu z wieczną zmarzliną, warstwa odmarzająca na Syberii.

Zamarzanie i odmarzanie gruntu, a więc zwiększanie i zmniejszanie objętości wody w podłożu, powoduje wypychanie kamieni na powierzchnię, które po wielu powtórzeniach tego procesu układają się w charakterystycz­ne wieloboki. Są to zwykle pięcio- lub sześcio-kąty ograniczone wypełnionymi lodem i mate­riałem drobnoziarnistym szczelinami.

Ostatnie zlodowacenie pozostawiło wyraźne ślady na powierzchni Ziemi. Poszczerbione szczyty gór Europy i Ameryki Północnej, jak te widoczne na zdjęciu, to skutek niszczącej działalności lodu.

Skamieliny z okresu ostatniego zlodowacenia wskazują na to, iż na obszarach pozostałych po wycofaniu się lodowca pasty się mamuty, a nawet nosorożce.

Okres pomiędzy XIII a XVII wiekiem nazwano „małym zlodowaceniem". Zamarznięta w zimie Tamiza była pokryta grubą warstwą lodu, zdolną utrzymać kilka tysięcy ludzi. Organizowano na rzece targowiska, palono też ogniska z pieczeniem wołu.

Płytkie jezioro na nie zamarzniętym gruncie (1). Kiedy temperatura spada, jezioro zamarza, a warstwa zmarzliny powiększa się (2). Zamarzająca woda gruntowa wytwarza ogromną siłę skiero­waną ku górze (3). Nie zamarznięta woda jest wypycha­na pod powierzchnię i gromadzi się pod pingo, aż w końcu również zamarza (4).

Charakte­rystyczne kopulaste pingo w Kanadzie.

Rozsadzanie skał jest typowe dla wszyst­kich zimnych obszarów na świecie. Te wielkie, oderwane bloki skalne są pamiątką po ostatnim zlodowaceniu, kiedy krajobraz na terenie dzi­siejszego Parku Narodowego Showdonia w Walii kształtował się w tzw. cyklu peryglacjalnym, czyli pod wpływem procesów wywołanych sezo­nowym zamarzaniem i odmarzaniem gruntu.

Zalesianie w Południowej Afry­ce. Wycięte dosz­czętnie lasy iglaste na półkuli południo­wej zastępuje się gatunkami z północy, które potrafią prze­trwać nawet na bar­dzo ubogiej glebie.

Na zdjęciu sateli­tarnym Brazylii widać wyraźnie obszary wykarczowane i rejo­ny zdrowej roślinno­ści (kolor czerwony).

Ponad potowa (54%) światowych zasobów leśnych jest wycinana na opaf. Spośród pozostatych zastosowań najwięcej drewna wyko­rzystuje się w budownictwie, przemyśle papierniczym i meblarskim.

Gigantyczna sekwoja rosnąca w Parku Narodowym Yosemite, w USA. Występująca głównie na zachodnim wybrzeżu sekwoja należy do najwięk­szych drzew na zie­mi. Przeciętnie osią­ga wysokość 90 m i obwód 20 metrów.

Rysunki przedstawiają gatun­ki i układ drzew ty­powe dla niektórych rodzajów lasów. W lesie równikowym spotkać można ponad 20 razy więcej gatunków niż w po­zostałych typach lasów. Lasy sadzone przez ludzi zwykle są zdominowane przez jeden gatunek. Najniższe piętro w takich lasach zwy­kle jest bardzo słabo rozwinięte, dzięki czemu łatwiej jest wywieźć z lasu pnie ściętych drzew.

W górach Sri Lanki wycinkę i obróbkę drzew wciąż jeszcze przeprowadza się w tradycyjny sposób. Na zdjęciu widać dwóch mężczyzn przepiłowujących wzdłuż gruby pień.

W krajach rozwiniętych wycinka odbywa się przy użyciu nowoczesnych metod. Na zdjęciu maszyna obcina boczne gałęzie, a następnie sama okorowuje pnie (Schwarz­wald, Niemcy).

Zbiory korka w Portugalii. Korek odrasta z prędkością około 5 cm na trzy lata. Ogołocone z kory drzewo należy jednak zabezpieczyć przez robakami, w przeciwnym wy­padku następna war­stwa korka będzie zupełnie zniszczona.

Tartak w Kana­dzie. Drewno spławia się tu w pniach. Na miejscu poddaje się je wstępnej obróbce. Najlepsze okazy przeznacza się na deski, z pozostałych powstanie miazga celulozowa -półfabrykat do produkcji papieru.

bottom of page