top of page
Czy wybuch gazu może wyjaśnić tajemnice Trójkąta Bermudzkiego ?

15.10.2014

 

Odkrycie kilku tajemniczych kraterów na Syberii na początku tego roku, uruchomiła falę spekulacji na temat ich pochodzenia. Nowy raport sugeruje, że te otwory mogą pomóc w wyjaśnieniu tajemnicy Trójkąta Bermudzkiego.

Jednak inni naukowcy, nie uczestniczący w nowym raporcie, mówią iż ten dziwny lej kraterów nie wyjaśnia zagadkowych zniknięć w Trójkącie Bermudzkim - miejsce, które nigdy nie zostało udowodnione, że istnieje.

W lipcu, syberyjscy pasterze reniferów odkryli ogromny krater na półwyspie Jamał, co oznacza "koniec świata". Później jeszcze dwa rozwarte otwory zostały znalezione, jeden w Taz Powiat i jeden na półwyspie Tajmyr. Podczas gdy naukowcy spekulują, co do przyczyny tych dziwnych syberyjskich otworów, ich pochodzenie pozostaje tajemnicą.

Rosyjscy naukowcy podali w czasopiśmie Nature, że wybuchy uwalnianych gazów uwięzionych w wiecznej zmarzlinie - znane jako hydranty metanu - prawdopodobnie są przyczyną tych kraterów. Stwierdzili, że powietrze w pobliżu miało dużą zawartość metanu.

Teraz, badacze poszli jeszcze dalej, sugerując, że hydraty metanu mogą być odpowiedzialne za zaginięcia statków i samolotów w ramach Trójkąta Bermudzkiego, zgodnie z syberyjskim Times, który cytuje raport  w Nauka na Syberii, tygodnika syberyjskiego oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk. Trójkąt Bermudzki jest regionem, jak mówią, występuje w północnej części Oceanu Atlantyckiego między Bermudami, Florydą i Puerto Rico; wielu z nich zaprzecza jego istnieniu.

Jednakże niezależnie od tego, czy Trójkąt Bermudzki istnieje, pomysł, że uwalnianie metanu może zatopić statki posiadające wodę, mówią naukowcy.

"Jest bardzo prawdopodobne, że podobne kratery w oceanie powstały z rozkładających się hydratów gazowych," powiedział Vladimir Romanovsky, fizyk, który studiuje wieczną zmarzlinę na University of Alaska Fairbanks, ale który jednak nie był zaangażowany w badania.

Metan jest zazwyczaj stały pod miażdżącą presją głębokiego morza, ale kawałki lodu mogą się zerwać i tworzą tym samym pęcherzyki gazu, które wznoszą się na powierzchnię.

"Wodzian metanu jest znaną substancją istniejącą wzdłuż obrzeża kontynentalnego USA Północnoatlantyckiego, o bardzo dużym występowaniu na Blake Ridge (na północ od Trójkąta Bermudzkiego)," mówi Benjamin Phrampus, badacz Ziemi na Southern Methodist University w Dallas.

W rzeczywistości, badania opublikowane w 2003 roku w American Journal of Physics wykazały, że takie pęcherzyki rzeczywiście mogą zatopić statki, przynajmniej w teorii. W tym badaniu naukowcy zbudowali kadłub modelu statku i wytworzyli dużą bańkę pod nim, co zostało sfilmowane. Jeśli statek był w odpowiedniej pozycji powyżej bańki, wtedy traci stateczność i tonie.

Mimo to, że zjawisko zostało opracowane na modelu, nie ma dowodów, że kiedykolwiek rzeczywiście miało miejsce, powiedział Phrampus. Ponadto, uwolnienie metanu na tak dużą skalę nie odnotowano w najnowszej historii podczas zaginięć statków i samolotów w Trójkącie Bermudzkim. Ostatnie takie odpowietrzanie dna oceanu miało miejsce około 20 000 lat temu, jak twierdzi Phrampus.

"Ja osobiście widzę to jako interesującą teorie, nic więcej”, powiedział.

 

US Navy nie wierzy, że Trójkąt Bermudzki istnieje jak również Rada Nazw Geograficznych USA nie uznaje jako oficjalnej nazwy. Rynek ubezpieczeń Lloyda w Londynie stwierdził, że nie ma więcej spadających samolotów w tym regionie niż w innych częściach oceanu, zgodnie z US Geological Survey.

źródło: Discovery

 

bottom of page